Witam serdecznie,
jestem niesamowicie poruszona historią Neli i szalenie się cieszę, że ma dobry, kochający dom, ale jest coś jeszcze co wywołało we mnie ogromne emocje. Otóż ja i moja rodzina to jest córcia i mąż mamy pieska, który do złudzenia przypomina nam Nele – męska wersja Neli. Nie tylko z wyglądu są do siebie łudząco podobni, ale i z zachowania. Nasz kochany piesek 🙂 też je z miski, gdy stoimy przy nim, a najlepiej jak wszystko dostaje z ręki bo z miski bez naszej bliskości to rzadko coś ruszy.
To niesamowite jak patrzę na zdjęcia Neli :), jakbym widziała naszego psiaka, który również jest wspaniałym kochającym przyjacielem.
Witam serdecznie Pani Ulu,
cała historia Neli budzi strach w człowieku, że można tak łatwo stracić czworonożnego przyjaciela. Ja osobiście nie wyobrażam sobie co bym zrobiła gdyby zabrakło kiedyś mojego ukochanego Miśka. Miś to piecho, którego 12 lat temu spotkałam przypadkiem będąc na giełdzie/targowisku, spacerując alejkami usłyszałam ujadanie psiaków skręciłam w alejkę i okazało się, że ludzie sprzedają psy na giełdzie jak zbędne przedmioty! Ja będąc co prawda wtedy jeszcze dzieckiem stanowczo zaprotestowałam i poprosiłam mamę byśmy wzięły ze sobą chodź jedną psinkę do domu, w tym samym momencie jeden mały, puchaty okruszek wybiegł z pudła i podbiegł do mnie wtulając się między nogi… Już wtedy wiedziałyśmy, że wraca z nami. <3 Pan zażyczył sobie za niego 30 złotych, ponieważ jest to "mieszaniec" border collie z bernardynem i uważał, że ten pies nie ma wartości- obłęd. Teraz po tyli latach stwierdzam, że to najlepiej wydane 30 złotych w moim życiu!!! Nie można było się bardziej pomylić niż ten Pan kiedy go określił mianem "nic nie wartego", mój mieszaniec to najwspanialszy pies pod słońcem i nie oddałabym go nawet za milion złotych. <3 Historia mojego Misiaczka udowadnia, że nie rasa a serce psa się liczy, bo jeśli właściciel kocha psa to i pies się odwdzięczy bezgraniczną miłością i oddaniem. 🙂
Pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę włącznie z czworonogami. 🙂
Ola. 🙂
Witam serdecznie,
jestem niesamowicie poruszona historią Neli i szalenie się cieszę, że ma dobry, kochający dom, ale jest coś jeszcze co wywołało we mnie ogromne emocje. Otóż ja i moja rodzina to jest córcia i mąż mamy pieska, który do złudzenia przypomina nam Nele – męska wersja Neli. Nie tylko z wyglądu są do siebie łudząco podobni, ale i z zachowania. Nasz kochany piesek 🙂 też je z miski, gdy stoimy przy nim, a najlepiej jak wszystko dostaje z ręki bo z miski bez naszej bliskości to rzadko coś ruszy.
To niesamowite jak patrzę na zdjęcia Neli :), jakbym widziała naszego psiaka, który również jest wspaniałym kochającym przyjacielem.
Bo kundelki są najlepsze na świecie!
Witam serdecznie Pani Ulu,
cała historia Neli budzi strach w człowieku, że można tak łatwo stracić czworonożnego przyjaciela. Ja osobiście nie wyobrażam sobie co bym zrobiła gdyby zabrakło kiedyś mojego ukochanego Miśka. Miś to piecho, którego 12 lat temu spotkałam przypadkiem będąc na giełdzie/targowisku, spacerując alejkami usłyszałam ujadanie psiaków skręciłam w alejkę i okazało się, że ludzie sprzedają psy na giełdzie jak zbędne przedmioty! Ja będąc co prawda wtedy jeszcze dzieckiem stanowczo zaprotestowałam i poprosiłam mamę byśmy wzięły ze sobą chodź jedną psinkę do domu, w tym samym momencie jeden mały, puchaty okruszek wybiegł z pudła i podbiegł do mnie wtulając się między nogi… Już wtedy wiedziałyśmy, że wraca z nami. <3 Pan zażyczył sobie za niego 30 złotych, ponieważ jest to "mieszaniec" border collie z bernardynem i uważał, że ten pies nie ma wartości- obłęd. Teraz po tyli latach stwierdzam, że to najlepiej wydane 30 złotych w moim życiu!!! Nie można było się bardziej pomylić niż ten Pan kiedy go określił mianem "nic nie wartego", mój mieszaniec to najwspanialszy pies pod słońcem i nie oddałabym go nawet za milion złotych. <3 Historia mojego Misiaczka udowadnia, że nie rasa a serce psa się liczy, bo jeśli właściciel kocha psa to i pies się odwdzięczy bezgraniczną miłością i oddaniem. 🙂
Pozdrawiam serdecznie całą rodzinkę włącznie z czworonogami. 🙂
Ola. 🙂