Stroje na ślub – inaczej
Wybierając się na uroczystość: ślub, komunię czy eleganckie urodziny z jednej strony chcę wyglądać super i stosownie do okazji, z drugiej – myślę, że mam wydać kilkaset złotych na sukienkę, którą będę nosić rzadko.
Bardzo podoba mi się wyliczanie „kosztu jednego założenia” danej rzeczy. Jeśli kupujesz coś drogiego, ale nosisz to bardzo często koszt jednego założenia jest niski. A jeśli kupisz coś taniego, ale założysz raz to tylko pozorna oszczędność. Czasem więc warto zainwestować w coś, co bardzo Ci się podoba, nawet jeśli kosztuje trochę więcej.
Dzisiaj przygotowałam cztery zestawy – wszystkie bazujące na ubraniach z sieciówek – które możecie nosić na dwa sposoby: na co dzień, w wersji na luzie oraz w formie wizytowej – na ślub czy inną uroczystość.
Marynarko-sukienka Zara
W wersji weselnej założyłam pod nią halkę z różowego tiulu, którą noszę pod inną sukienką. Tu daje fajny efekt, lekko wystaje spod spodu i trochę wydłuża tą mini-sukienkę. Do tego bransoletka z wielkich pereł i buty z New Look.
W wersji codziennej tą samą marynarkę połączyłam z garniturowymi spodniami i satynową koszulką na ramiączkach. W takim stroju spokojnie można się wybrać do pracy czy na spotkanie. Neutralne buty z Aldo (zeszłoroczna kolekcja) uzupełniają całość i nadają luźnego charakteru.
Czerwona sukienka z Zara
W wersji wizytowej wystarczy zadbać o odpowiednie akcesoria: srebrną torebkę i sandałki (Zara). Odsłonięte ramiona same w sobie sprawiają, że kiecka wygląda wizytowo, więc nie ma co kombinować z nadmiarem dodatków.
W wersji codziennej połączyłam ją ze skórzaną kurtką (Zara) i siatkowymi butami na obcasie (również Zara). To fajny strój na wieczorne wyjście ze znajomymi. Sukienkę można też nosić z płaskimi, kolorowymi sandałkami w upalne dni.
Śliwkowa sukienka tuba z Zary
Jedna sukienka, a nie do poznania! W wersji wizytowej połączyłam ją z białą marynarką z rozciętymi rękawami (Zara) i białymi sandałami (Aldo). Im prościej tym lepiej – taki strój idealnie nadaje się na wesele czy elegancką uroczystość rodzinną – kiedy znaczną się „balety” zdejmujemy marynarkę i możemy szaleć do rana!
W wersji codziennej to idealny strój na dzień, kiedy „nie mam co na siebie włożyć”. Wrzucam kieckę, tenisówki (Adidas), przewiązują koszulą z jeansu i lecę! Wygodnie, ale jednocześnie z pazurem!
Kwiecista sukienka Zara
Kocham tą sukienkę i biorąc pod uwagę ile razy miałam ją już na sobie to jej „koszt jednego założenia” jest już pewnie koło 1 zł.
Można ją nosić na wiele sposobów. W wersji wizytowej włożyłam do niej tiulową halkę (tą samą, którą noszę do blado różowej marynarki) i super ozdobny naszyjnik oraz złotą bransoletkę. Żeby już nie przesadzić zdecydowałam się na bardzo neutralne buty (kosztowały fortunę, kupiłam je 5 lat temu i ich „koszt jednego założenia” też już jest groszowy).
Wersja codzienna to „narzutka” na zwykły t-shirt i boyfriendy. Jeśli chcę dodać trochę „pazura” do takiej zwykłej stylówki z espadrylami ta sukienka idealnie spełnia swoją rolę – na luzie i z przymrużeniem oka.
Fantastyczna pomoc na przyszłość proszę o ceny i będzie?
Bardzo fajne stylizacje i pomysly? ja akurat jestem w takim momencie życia że po 3 dziecku muszę wymienić garderobę, fundusze niestety skromne i brak pomysłu i czasu na chodzenie po sklepach…..???
bosssko! Świetne stylizacje Ula! Ostatni pomysł na medal!
Dzięki!
Już wiem jak uzasadnić zakup super fantastycznej włoskiej torebki aktualnie na przecenie! Genialne. A tak na serio, u mnie kalkulacja kosztu na założenie też się sprawdza.
Świetne stylizacje. Czuję się zainspirowana.
Szkoda,że Pani oszpeciła się tymi dziarami! A gdzie naturalność i elegancja? Ma Pani piękną jasną skórę i to coś.
Szanowna Pani, proszę wybaczyć, ale moje ciało – moja sprawa. Chętnie wysłucham tu ocen, uwag, pomysłów dotyczących tego co robię, ale to jak wyglądam akurat nie powinno nikogo obchodzić. Moje tatuaże coś znaczą. Akurat ryś na ręku to sposób uczczenia 10 rocznicy ślubu i wyraz radości, że mamy syna, własnie Rysia. Mój mąż ma podobny tatuaż. Wiele on dla nas znaczy. To była premyślana decycja. Jesteśmy dumni, że je mamy. Wiec kiedy ktoś pisze, że się oszpeciłam jest mi po prostu przykro. Naturalność i elegancja jest w środku, nie na skórze! Proszę otworzyć swoją głowę na rzeczy, które Panią otaczają, a niekoniecznie muszą się Pani bardzo podobać. I proszę nie sprawiać takimi komentarzami przykrości innym!
W co się ubrać na wesele jak mam żałobę ale kuzyni zapraszają chociaż na ślub ? Marta
Jeśli na co dzień nosisz czerń to myślę, że należy przy niej pozostać albo zdecydować się na inny ciemny kolor, np: głęboki granat.
Woooow 😍😍😍😍
Dzień dobry😀 czy można wiedzieć jakiej marki są te piękne szpilki cieliste, które były warte fortunę?
To szpilki marki Pollini.