Kupiłam thermomix TM5 dwa lata temu, kiedy mój syn.miał 1.5 roku, a ja byłam w drugiej ciąży.Na początku bałam się go ruszać, bo dla mnie był to duży wydatek, bałam się, żeby go nie popsuć ? Od początku lubię z nim pracować, nie mam tygodnia żebym coś w nim nie robiła, ale są też rzeczy,których nie cierpię w nim robić np. Piana z białek. Wtedy używam zwykłego miksera. Mój syn kocha robić w thermomixie, ma swój fartuch, czapke kucharską i jak na 3.5 letniego chłopca radzi sobie doskonale. Ostatnio uczył tatę co trzeba robić ? Mój teść nie lubi zup, jedynie moje thermomixowe zupy mu smakują, co mnie cieszy i utwierdza w tym, że na marne nie poszły pieniądze. Razem z przyjaciółką, wymieniamy się przepisami, zdjęciami. Lubię thermomix, jest mi z nim łatwiej.
Nie przepadam za gotowaniem. Termomix mam od 5 lat. Wydatek (dla mnie) ogromny, więc skorzystałam z rat. Nie wykorzystuję go maksymalnie, bo np. nie gotuję na parze. Używam go m.in. do wyrabiania ciasta (również drożdżowego), przygotowania placków ziemniaczanych, mielenia ziaren, które wykorzystuję przy pieczeniu chleba, gotuję zupy, lecza, robię majonez, musztardę oraz ketchup. Mąż wyspecjalizował się w robieniu w termomixie napojów (z owoców, warzyw, wody, lodu) oraz masła. Latem można wykorzystać termomix do zrobienia lodów (np. z truskawek i bananów). Pozbyłam się robota kuchennego, złożonego z wielu części. Jak najbardziej polecam. Super pomysłem jest kupienie go z drugiej ręki.
Kupiłam thermomix TM5 dwa lata temu, kiedy mój syn.miał 1.5 roku, a ja byłam w drugiej ciąży.Na początku bałam się go ruszać, bo dla mnie był to duży wydatek, bałam się, żeby go nie popsuć ? Od początku lubię z nim pracować, nie mam tygodnia żebym coś w nim nie robiła, ale są też rzeczy,których nie cierpię w nim robić np. Piana z białek. Wtedy używam zwykłego miksera. Mój syn kocha robić w thermomixie, ma swój fartuch, czapke kucharską i jak na 3.5 letniego chłopca radzi sobie doskonale. Ostatnio uczył tatę co trzeba robić ? Mój teść nie lubi zup, jedynie moje thermomixowe zupy mu smakują, co mnie cieszy i utwierdza w tym, że na marne nie poszły pieniądze. Razem z przyjaciółką, wymieniamy się przepisami, zdjęciami. Lubię thermomix, jest mi z nim łatwiej.
Nie przepadam za gotowaniem. Termomix mam od 5 lat. Wydatek (dla mnie) ogromny, więc skorzystałam z rat. Nie wykorzystuję go maksymalnie, bo np. nie gotuję na parze. Używam go m.in. do wyrabiania ciasta (również drożdżowego), przygotowania placków ziemniaczanych, mielenia ziaren, które wykorzystuję przy pieczeniu chleba, gotuję zupy, lecza, robię majonez, musztardę oraz ketchup. Mąż wyspecjalizował się w robieniu w termomixie napojów (z owoców, warzyw, wody, lodu) oraz masła. Latem można wykorzystać termomix do zrobienia lodów (np. z truskawek i bananów). Pozbyłam się robota kuchennego, złożonego z wielu części. Jak najbardziej polecam. Super pomysłem jest kupienie go z drugiej ręki.
nie wyobrażam sobie życia bez thermomixa.