Jak dbać o zamszowe buty
Uwielbiam zamszowe buty: są eleganckie, zwykle bardzo wygodne, a dzięki temu, że są matowe, „zlewają” się optycznie z czarnymi bawełnianymi rajstopami optycznie wydłużając nogi!
Wymagają jednak więcej zachodu niż skórzane modele, bo właściwie każdy dotyk na nich widać. Jednak sposób, żeby zamsz zawsze wyglądał jak nowy, jest bardzo prosty.
Po pierwsze odpowiednia szczoteczka: z jednej strony gumowa, z drugiej z delikatnych drucików: można nią wyczesywać zabrudzenia, ślady soli i zatarcia (zwróćcie szczególną uwagę na miejsca tuż nad obcasem: jeśli prowadzicie samochód to miejsce wyciera się najbardziej, trzeba je zatem „szczotkować” bardzo starannie).
Po drugie spray do pielęgnacji zamszu. Możecie kupić uniwersalny, bezbarwny, ale jeśli większość Waszych butów jest czarna warto kupić taki z kolorem: świetnie zamaskuje i naprawi większe przetarcia czy trudne do usunięcia ślady soli (niestety nie wszystko da się wyczesać, a zamsz nie lubi kąpieli, więc wyjątkowo uporczywe ślady trzeba niestety zamalować). Spray dodatkowo impregnuje materiał, więc buty będą bezpieczne w przypadku niewielkiego deszczu (bo nie oszukujmy się, wodoodporne się od tego nie staną).
W przypadku butów, które nosisz na co dzień, powtarzaj takie zabiegi raz w tygodniu. W przypadku szpilek na wielkie wyjścia na dzień przed imprezą, bo preparat musi zdążyć wsiąknąć w zamsz, żeby nie poplamić Ci stóp.
I pamiętajcie: jak w przypadku wielu przedmiotów codziennego użytku takich jak torebki – naprawdę warto dbać o ulubione buty, bo to może wydłużyć ich życie nawet o kilka sezonów!
Swietne porady! Uwielbiam zamszowe buty, szczegolnie balerinki, zawsze jednak sie balam jezdzic autem w nich zeby ich nie zniszczyc. Pani w sklepie z obuwiem polecila mi zakup specjalnych nakladek z nabut.pl i teraz przed prowadzeniem nakladam je na buty i ryzyko zniszczenia znika 🙂