Jak spakować świąteczne dekoracje
Pewnie choinki w waszych domach już mocno podeschły i pora pożegnać się ze świątecznymi dekoracjami.
Teraz trzeba je gdzieś spakować, żeby nie przeszkadzały przez cały rok, do kolejnych świąt.
Widziałam parę sposobów przechowywania świątecznych dekoracji: od bardzo eleganckich plastikowych pudełek (które wydają mi się lekką przesadą – minimum kilkanaście zł za pudełko, które po prostu stoi gdzieś na strychu czy w piwnicy, to chyba za dużo) po spontaniczne wrzucenie bombek do torebek po prezentach (delikatnie mówiąc, ta metoda nie gwarantuje ozdobom przetrwania).
Ja mam dla Was trzy sposoby, które u mnie sprawdzają się znakomicie:
Pojedyncze ozdoby
Jeśli wasze bombki są na sznureczkach, a nie na plastikowych zawieszkach, pamiętajcie, żeby nawlec je na coś: to może być mały karabińczyk albo kółko z drucika. Dzięki temu sznureczki nie będą się plątać, a bombki będą gotowe do zdjęcia z drucika po kolei. To bardzo wygodna metoda! Z kolei światełka, żeby się nie plątały, nawińcie na kawałek kartonika: wystarczy ze starego pudełka wyciąć prostokąt i wokół niego owinąć jeden sznur lampek – dla każdego sznura trzeba przygotować oddzielny kartonik.
Zestawy ozdób
Pewnie u Was też jest tak, że co roku pojawia się kilka nowych ozdób czy bombek, a może zupełnie nowa paleta kolorystyczna. Potem wszystko się miesza i robi się bałagan. Dlatego ja kupiłam kilka pudełek w tym samym rozmiarze, żeby każdy rodzaj dekoracji przechowywać osobno. Dlaczego to ważne, żeby pudełka były tej samej wielkości? Ano dlatego, że dzięki temu możecie je układać na pawlaczu, w piwnicy czy na strychu, optymalnie wykorzystując przestrzeń. Nie musicie się bawić w tetris Jeśli każde pudełko jest innego rozmiaru to sporo przestrzeni zostaje niewykorzystanej (albo, żeby dobrze ją wykorzystać, musicie częściej używane rzeczy ustawiać tak, że są trudno dostępne). Wszystkie pudełka na moim strychu są w 2 rozmiarach: po jednej stronie większe, po drugiej mniejsze – ale o tym napiszę kiedyś odrębny post. Wracając do dekoracji: grupujecie je albo kolorystycznie, albo pod względem materiału (plastikowe bombki w jednym, słomiane dekoracje w drugim) i opisujecie pudełka. Oczywiście jeśli dekoracji danego rodzaju jest mniej, możecie dwa motywy złączyć w jednym pudełku.
Papier do pakowania prezentów
Spójrzmy prawdzie w oczy: nie będziecie w ciągu roku pakować prezentów (na przykład urodzinowych) w papier w mikołaje, prawda? Ale warto zachować świąteczne motywy na przyszłe święta. Dlatego zawsze starannie zwijam papiery (może być jeden na drugim) w rolki i ustawiam je w okrągłym koszyku. Chodzi o to, żeby się nie spłaszczyły kiedy ktoś niechcący czymś je przywali: bo taki papier odkształca się już całkiem i nie będzie wyglądał ładnie, zwłaszcza na prezentach o większej płaszczyźnie. Dlatego dbajcie o reszki papierów z tego roku, a posłużą Wam jeszcze w przyszłym.
Miłego pakowania!
Też tak pakuję ozdoby 😉
polecam owinac lampki na plastikowe wieszaki, nawet te dziecięce, łańcuchy na rolki po papierowym ręczniku kuchennym, wieńce , można opakowac w worek na smieci i powiesić na haku lub na wieszaku 🙂
Super sposoby!
Wiem, że wpis był wieki temu, a teraz w sierpniu nikt nie myśli o świętach i choince, ale nadrabiam zaległości w blogu i chcę się podzielić sposobem mojej mamy na przechowywanie papierów do pakowania prezentów.
Moja mama skleja rolki po papierze toaletowym lub ręcznikach kuchennych tak by powstała długa tuba i w taki przygotowany rulon dopiero wsuwa papier pakunkowy. Czasami jeszcze zakleja końce by żaden kurz się nie dostał do środka.
Plus jest taki, że jest mniejsze prawdopodobieństwo na zgniecenia, oraz się na nie nie kurzy.
Ewa, super pomysl!