• Instagram
  • YouTube

Kalendarze adwentowe inaczej

Za chwilę 1 grudnia. Dla dzieci, którym czas do gwiazdki dłuży się niemiłosiernie idealnym prezentem jest kalendarz adwentowy, dzięki któremu nie tylko mogą odliczać dni do Świąt, ale i co tydzień cieszyć się jakimś smakołykiem.
Tyle tylko, że większość kalendarzy adwentowych, które możemy znaleźć w sklepach, to propozycje firm produkujących słodycze, a więc są bardzo monotonne.

Dziś przygotowałam dla Was trzy propozycje kalendarzy adwentowych, które możecie śmiało przygotować sami, nawet jeśli nie macie jakichś szczególnych umiejętności z zakresu „zrób to sam”. I co ważne: możecie przygotować dla swoich dzieci prezenty w dowolnej formie: to może być ulubiony cukierek lub czekoladka, ale może być coś zupełnie innego: naklejki, pachnąca gumka czy inny skarb z papierniczego. Wszystko, co Wasze dzieci lubią najbardziej. A poza tym kto powiedział, że kalendarze adwentowe są tylko dla dzieci: jeśli masz fajny pomysł na drobne prezenty możesz obdarować także ukochanego!

Pyszne zawiniątka:

00889

Będzie Wam potrzebny kawałek materiału (mogą być skrawki różnych), kolorowe materiałowe wstążki i…takie filcowe kółeczka, którymi zabezpiecza się nogi krzesła. Z materiału trzeba wyciąć kółeczka (używając do odrysowania talerza) – najlepiej nożyczkami w ząbki, wtedy nic się nie postrzępi. Teraz na środku trzeba przykleić filcowe kółko z kolejnym numerem – od 1 do 24. W materiałowe kółeczka zawijamy wybrane smakołyki. Takie zawiniątka możecie teraz ładnie wyeksponować: zawiesić, albo ułożyć w jakimś koszyczku, żeby każdego dnia trzeba było znaleźć odpowiedni numerek. Moje prezenciki są maciupeńkie, ale możecie oczywiście szaleć z rozmiarem!

00890

00893

00894

00895

00896

Gałąź pełna niespodzianek:

00887

Kilka tygodni temu pokazywałam na Facebooku jak mój mąż ścina jedną z gałęzi naszej jabłoni. Teraz gałąź wisi pięknie w salonie obwieszona pysznościami. Żeby przygotować taką przestrzenną dekorację w formie kalendarza oprócz gałęzi (jej rozmiar i rozłożystość dopasujcie do miejsca gdzie będzie wisiała) przyda się kilka rodzajów kolorowych papierów oraz materiałowych wstążek. Sekret polega na tym, żeby nie przedobrzyć z różnorodnością: lepiej wybrać 3-4 wzory, żeby całość była estetycznie spójna i żeby nie zrobił się misz-masz. Najpierw trzeba dobrze zamocować gałąź – na ścianie, albo jeszcze lepiej na suficie. Potem drobne prezenty pakujemy jak się da: w „cukiereczka”, w małe koperty, w zawiniątka albo w rożki ze sztywnego papieru. Każdy z nich wieszamy na gałęzi na kolorowej wstążce. Ważne, żeby rozmieścić je równomiernie, żeby gałąź się nie przekrzywiała. Poszukajcie kreatywnych sposobów na numerowanie prezentów – numerek może być ukryty, żeby znalezienie go było wyzwaniem. W ruch mogą iść wycinane cyfry, złote lub srebrne kredki czy wyginane, brokatowe patyczki.

00883

00885

00882-kopia

img_5605

Deska niezwykła:

kalendarze-adwentowe

Macie gdzieś w domu kawałek starej deski? To może być nawet stara deska do krojenia. Ja mam coś, co zostało po przebudowie tarasu. Okazuje się, że i starą deskę można zamienić w adwentowy kalendarz. Poza młotkiem i gwoździami przydadzą się papierowe torby (albo śniadaniowe, albo wydębione od pani z warzywniaka) oraz jakieś uchwyty: ja znalazłam takie złote w sklepie Tiger of Copenhagen, ale możecie po prostu przybić torebki do deski gwoździami. Zaleta takiego kalendarza jest taka, że ponieważ torby są duże możecie włożyć do nich naprawdę spore prezenciki: ja wybrałam różne zestawy naklejek. Na mojej desce mieści się w związku z tym tylko 10 torebek, ale codziennie w miejsce jednej otwartej będę wkładać kolejną. Mój kalendarz jest dość skromny – na pewno wersja z białymi torebkami będzie wyglądała bardziej wyraziście. Zwłaszcza, jeśli nakleicie na nie cyfry wycięte z brokatowego papieru – wszystko zależy od Waszej inwencji.

img_5625

00905

00906

00907

00908
Do 1 grudnia jeszcze kilka dni: macie spokojnie czas, żeby stworzyć dla bliskiej sobie osoby coś, co sprawi, że odliczanie do Świąt będzie przyjemniejsze! To co? Do roboty!

 

4 komentarzy

Zostaw komentarz

Wypełnij formularz aby się zarejestrować

Dzięki naszemu newsletterowi bądź na bieżąco z tym co się dzieje u Uli Pedantuli!

Wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną na wskazany przeze mnie adres email informacji handlowej w rozumieniu art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną od Pedantula - Urszula Chincz z siedzibą przy ul. Łowickiej 58/4 w Warszawie, kod pocztowy: 02-531 Warszawa, NIP 521 236 25 55, REGON: 017353030.