Kawy zimowe. Trzy Wasze przepisy!
Jakiś czas temu furorę zrobił film o pysznych, rozgrzewających herbatach, który możecie zobaczyć tutaj (KLIK). A dziś przyszła pora na kawusię (kto pamięta skecz Mumio?)
Ale zanim o kawusi to uprzejmie informuję, że nasz zaprzyjaźniony sklep www.pieknowdomu.pl przygotował dla Was walentynkową zniżkę – na hasło WALENTYNKI dostaniecie 20% na wybrane produkty, które znajdziecie na tej stronie: KLIK.
Właśnie z tego sklepu pochodzi porcelana Amelia, która posłużyła mi do przygotowania Waszych kawowych pyszności. Kiedy poprosiłam Was o Wasze najpyszniejsze sposoby na zimową kawę podzieliliście się ze mną masą patentów, z których wybrałam trzy. Bo dla mnie do tej pory kawa to było głownie espresso, ewentualnie mrożona, ale zwykle bez „bajerów” w postaci syropów smakowych czy bitej śmietany. Dzięki Wam przekonałam się za to, że można domowym sposobem zrobić naprawdę pyszne, rozgrzewające napoje na bazie kawy – bo to dużo więcej niż sama kawa – to w zasadzie prawie desery!
Kawa dyniowa Kasi
Składniki:
- przyprawy w proszku: cynamon, gałka muszkatołowa, cukier z wanilią Burbon (lepszy niż wanilinowy, ale wanilinowy też może być)
- łyżka puree z dyni
- 3 goździki
- syrop klonowy lub miód spadziowy
- kawa
- ciepłe mleko
Puree z dyni mieszamy z przyprawami i dosładzamy miodem albo syropem, kawę parzymy z goździkami. Puree wkładamy do filiżanki, zalewamy ciepłym mlekiem, a na koniec wlewamy espresso. To jest TAK PYSZNE, że nie mam słów… Puree z dyni możecie przyprawić i poporcjować sobie na pojedyncze porcje i zamrozić, żeby nie tylko wykorzystać całą dynię, ale też szybciej przygotować te pyszności kolejnym razem.
Jajeczna kawa Zuzy
Składniki:
- jajko
- przyprawy w proszku: cynamon, kardamon i gałka muszkatołowa, trochę cukru
Oddzielamy białko od żółtka, z białka ubijamy bezę i bach do piekarnika, a z żółtka i przypraw robimy kogel-mogel. Kiedy beza jest gotowa parzymy kawę, wlewamy do niej kogel-mogel i przegryzamy bezą.
Ja korzystałam z przepisu a bezy autorstwa Marka Łebkowskiego z genialniej książki „Kuchnia polska”. Według tego przepisu ubija się 4 białka, a potem, stopniowo, dodaje się do nich 200 gram przesianego cukru pudru i suszy się je w piekarniku przez 40 minut w 120 stopniach. Dlatego koglu-moglu też zrobiłam więcej i zanim dodałam przyprawy podzieliłam się z rodziną. Ogarnęłam też naprawdę szybki sposób na kogel-mogel – wystarczy w mikserze zainstalować tylko jedno ramię i można sobie w parę chwil utrzeć go w kubku.
Kawa na szybko Karoli
Parzymy kawę, dolewamy ciepłe mleko, trochę cynamonu i miodu. Opcja błyskawiczna, ale wyśmienita!
Jeśli macie swoje ulubione przepisy na kawę to koniecznie podzielcie się nimi w komentarzu!