• Instagram
  • YouTube

Majowy piknik z jedzeniem „zrób to sam”

Uwielbiam jeść na świeżym powietrzu – od razu mam wtedy lepszy apetyt. Ale nie bardzo lubię długo sterczeć w kuchni… Dlatego dzisiaj chciałam się z Wami podzielić sposobem na szybki obiad w piknikowej scenerii. To może być ogródek, ale także balkon czy park – wszędzie będzie smakowało znakomicie!

Danie „Zrób to sam”

IMG_2215

Moja ulubiona potrawa to „danie zrób to sam”, czyli takie, które domownicy czy goście sami sobie komponują.

Przygotowuję więc:

  1. porcję kurczaka pokrojonego w kostkę, doprawionego pieprzez, solą i smażonego z dodatkiem miodu
  2. polędwiczkę wieprzową pokrojoną w cienkie plasterki i usmażoną z pieprzem, chilli i rozmarynem
  3. placki pszenne tortilla
  4. ogórki świeże pokrojone w kostkę
  5. pomidorki koktajlowe przekrojone na pół
  6. paprykę w długich paseczkach
  7. cebulę pokrojoną w piórka
  8. poszarpaną drobno sałatę
  9. gęstą śmietanę

IMG_2136

Każdy składnik szykuję w oddzielnym naczyniu, by miseczki mogły swobodnie krążyć wokół stołu i by goście mogli wybierać jakie dodatki pasują im najbardziej. W tortillę nakładamy sobie to, co najbardziej nam smakuje, zawijamy. Można zjeść bez sztućców, nawet na stojąco albo siedząc wygodnie na kocu. Danie smakuje nawet na zimno, więc nie trzeba się bawić w pojemniki termiczne 🙂

IMG_2196

IMG_0442

Bo tak przygotowany obiad można też zapakować w zamykane pojemniczki i zabrać ze sobą, żeby zorganizować piknik gdzieś w parku czy nad rzeką.

Do picia – najprościej – lemoniada

Ja najbardziej lubię taką na bazie cytryn, limonek, mięty o odrobiny miodu. Przygotowuję ją w szczelnie zamykanych „słoiczko-buteleczkach”, w których można ją też bezpiecznie przetransportować w razie potrzeby. Są tak ładne i na tyle nieduże, że potem nie trzeba lemoniady przelewać, tylko wystarczy włożyć słomkę i gotowe.

IMG_2181

IMG_2177

IMG_2186

Pamiętajcie, że piknik to także jego oprawa: wygodny kocyk, fajny bieżnik, który może pełnić rolę obrusu, ściereczka na wypadek jakiegoś zamieszania. Ja mam nawet dopasowany fartuszek 🙂

IMG_2198

I zachęcam Was do kreatywności w podawaniu przekąsek. Kto powiedział, że chipsy czy prażynki muszą być w misce? Można je śmiało podać w emaliowanym garnku! Mięso też będzie wyglądać fajnie podane prosto z patelni czy garnuszka. Podobnie z warzywami – tu wykorzystałam i porcelanowe i plastikowe miseczki, bo taka „mieszanka” dodaje imprezie luzu i swobody.

Miłego piknikowania!

 

Naczynia, które widzicie na zdjęciach pochodzą ze sklepu Pieknowdomu.pl

Patelnia pochodzi z kolekcji naczyń kuchennych Valdinox: LINK 

Miseczki, kubki, karafki pochodzą z kolekcji Lemoniada: LINK

Garnki emaliowane to Silesia Rybnik kolekcja Pastele: LINK 

8 komentarzy

Zostaw komentarz

Wypełnij formularz aby się zarejestrować

Dzięki naszemu newsletterowi bądź na bieżąco z tym co się dzieje u Uli Pedantuli!

Wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną na wskazany przeze mnie adres email informacji handlowej w rozumieniu art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną od Pedantula - Urszula Chincz z siedzibą przy ul. Łowickiej 58/4 w Warszawie, kod pocztowy: 02-531 Warszawa, NIP 521 236 25 55, REGON: 017353030.