Oznaczanie współprac w mediach społecznościowych i na blogu
O tym, że współprace są koniecznym elementem takiego modelu, jaki przyjęłam w Pedantuli, już opowiadałam w filmie zatytułowanym „Ile zarabiam na YouTube?” (właśnie m.in dzięki współpracom mogłam ich dla Was zrealizować już ponad 300!).
W ostatnich dniach uzupełniłam ten film o odpowiedzi na Wasze pytania dotyczące współprac: jak to działa, jak to się odbywa i ile kosztuje 🙂 – zapisałam je w wyróżnionych stories na Instagramie pod hasłem WSPÓŁPRACE i gorąco zachęcam do ich przejrzenia, bo pytania, jakie mi zadawaliście, były naprawdę ciekawe.
Od niedawna (bo zaczynałam w 2014 roku!) wszystkie media społecznościowe umożliwiają klarowne oznaczenia materiałów powstałych we współpracy z markami, a ja bardzo chętnie z tych możliwości korzystam. Poniżej z kolei postanowiłam spisać dla Was zasady oznaczania współprac, które obowiązują na profilach Pedantuli. Obowiązują nie tylko dlatego, że wymusza to każde z mediów, bo takie są zasady, ale także dlatego, że chcę, żebyście mieli pełną jasność co do tego, czy dane treści pochodzą wyłącznie ode mnie, czy też w ich powstawanie były zaangażowane inne marki czy firmy.
Poczytajcie proszę, bo zobowiązałam się tu do wykonania dodatkowych (czyli niewymaganych przez prawo) oznaczeń i małego audytu… ale – po kolei! Jak oznaczane są współprace w mediach społecznościowych?
YouTube
Na moim kanale YouTube znajdziecie dwa rodzaje oznaczeń materiałów, które powstały w ramach współpracy. ZAWSZE dbam o to, by w opisie pojawiła się informacja ode mnie: „Materiał powstał we współpracy z firmą XYZ”. Poza tym na etapie wrzucania filmu na kanał mam możliwość włączenia powiadomienia, że film zawiera płatne treści sponsorowane. Wówczas na początku filmu w lewym górnym rogu pojawia się dla Was – Widzów – stosowna informacja „Zawiera płatną promocję”.
Ale ponieważ kanał prowadzę od 2014 roku i znajduje się tam ponad 300 filmów, to po prostu nie jestem w stanie powiedzieć, czy w przeszłości zawsze i bezwzględnie przestrzegałam tej zasady, zwłaszcza, że rzeczywistość współprac z twórcami bardzo się przez ten czas zmieniła – dlatego postanowiłam zrobić audyt wszystkich moich dotychczasowych produkcji i – o ile takiego oznaczenia zabrakło – dodać je zgodnie z zasadami. Większość moich treści to tematy zawsze aktualne, wiem, że wracacie do nich nawet kilka lat po premierze, więc wszystko musi się zgadzać. Na pewno zajmie mi to trochę czasu, ale z początkiem roku szkolnego na YouTube powinien być porządek.
Blog
We wpisach blogowych informację o współpracy podaję Wam pod koniec artykułu. Dlaczego nie na początku? Wynika to z „technikaliów” bloga, z automatu pojawia się ona na samym dole, aczkolwiek jest dobrze widoczna. Jeśli artykuł nie jest sponsorowany, ale pojawia się w nim jedna rzecz we współpracy, sama od siebie w treść artykułu wplatam stosowną informację. Zawsze też zaznaczam, czy linki zawarte w treści wpisu to linki afiliacyjne.
Na Instagramie informacja o treściach sponsorowanych („Sponsor: XYZ”) pojawia się tuż obok zdjęcia profilowego, a nad zdjęciem głównym. Nie sposób jej nie zauważyć lub z czymś pomylić. Co więcej, dla jeszcze większej transparentności bardzo często (mimo górnego oznaczenia sponsora) wplatam jego klikalną nazwę w treść posta. Dzięki temu na każdym etapie wiecie, z czym macie do czynienia.
Instastories
Na IGS informacja o treściach sponsorowanych jest wyrażana albo przez oznaczenie profilu sponsora (@XYZ) i stosowne hashtagi (najczęściej #współpraca #ad #XYZrozwiązaniadladomu), albo przez oznaczenie „Sponsor: XYZ” obok mojego zdjęcia profilowego w lewym górnym rogu kafelka. Moim nowym zobowiązaniem jest umieszczanie takiego oznaczenia lub # na każdym kafelku stories, a nie tylko na początku danej relacji. Będę także oznaczać hasztagiem #prezent przedmioty, które Wam pokazuję i polecam, a które dostałam bezpłatnie od ich producentów.
Tutaj mała dygresja: czasem zdarza się, że małe firmy, dopiero zaczynające działania w social mediach nie mają jeszcze możliwości wprowadzenia tych oznaczeń. Wtedy zawsze stosuję wszystkie inne dostępne sposoby.
Na Facebooku nazwa sponsora pojawia się tuż obok nazwy profilu (jest napisane „Ula Pedantula z XYZ”, pod spodem dodatkowa informacja „Post sponsorowany”, na miniaturce czy zdjęciu pojawia się „i”, czyli „Informacje o tym sponsorze”, w które to „i” można kliknąć i doczytać). Co więcej, dla jeszcze większej transparentności bardzo często (mimo górnego oznaczenia sponsora) również na Facebooku wplatam jego klikalną nazwę w treść posta. Dzięki temu na każdym etapie wiecie, z czym macie do czynienia.
Mam nadzieję, że te zasady są dla Was jasne, czytelne i sprawią, że będziecie mieli pełen obraz sytuacji, jeśli chodzi o proporcje treści powstających we współpracy w stosunku do tych organicznych. I mam nadzieję, że nadal chętnie będziecie korzystać z moich zawsze dobrze sprawdzonych rekomendacji.