Pachnące woreczki
Pięknie pachnąca szafa to marzenie 🙂 Co więcej bardzo łatwe do spełnienia 🙂 Zobaczcie pierwszy z serii 2 wpisów o woreczkach zapachowych własnej roboty. Jak zwykle u mnie: wcale nie musicie mieć wielkich umiejętności, żeby je wykonać. A efekt będzie super!
Trójkątne woreczki zapachowe dzięki pętelce można zawiesić na wieszaku w szafie czy w garderobie. Do ich wykonania wykorzystałam niepotrzebne resztki kolorowych materiałów i materiałową wstążkę. Do wypełnienia najlepiej nadaje się ryż albo sól gruboziarnista skropiona obficie ulubionym olejkiem eterycznym.
Najpierw z materiału wycięłam kwadraty o wymiarach 10 x 10 cm i w dolnym lewym rogu zamocowałam złożoną na pół tasiemkę o długości 4 cm. Całość spięłam szpilkami, żeby wszystko się trzymało.
Trzy boki – lewy, dolny i prawy- zszyłam na maszynie (można je także zszyć ręcznie, ale wtedy ścieg musi być bardzo gęsty i staranny).
Teraz połączyłam boki czwartej, niezszytej jeszcze strony, ale nie tak jak poprzednie, ale na opak, tak, by przeciwległe szwy się spotkały. Zszyłam z obu stron, ale nie do końca, a tak, by po środku został otwór trzy centymetrowej szerokości – będzie służył do przewinięcia woreczka na prawą stronę i do napełnienia go. Po wypełnieniu woreczka – już ręcznie – zaszyłam otworek i gotowe!
Woreczki możecie też wykonać z dwóch różnych materiałów! Taki sam woreczek, tylko znacznie większych rozmiarów można wypełnić piaskiem i używać jako podpórkę do drzwi, by się nie zamykały. Z kolei taki sam woreczek w wersji mini na pętelkę można zamocować mały uchwyt (taki jak do szelek) i wykorzystywać woreczek jako mocowanie obrusa w ogródku czy na tarasie w wietrzne dni.
Kolejny świetny pomysł! Dzieki! Ps: czekoladowa maseczka z kurkuma już w użyciu :). Pozdawiam
I jak efekty?