Wieniec z bombek
W sklepach znajdziecie w tej chwili mnóstwo ładniejszych albo brzydszych wieńców z bombek. Łączy je jedno: kosztują zazwyczaj 3x więcej niż bombki użyte do ich przygotowania. W sumie logiczne, ale po co płacić absurdalnie dużo za coś, co z dużą frajdą możecie zrobić sami? Tym bardziej, że najtańszy wieniec jaki znalazłam kosztował ponad 50 zł chociaż był przygotowany z plastikowych bombek.
Żeby było jasne – w plastikowych nie ma nic złego. Chociaż ja generalnie wolę szklane bombki, to jednak te z plastiku są w przypadku wieńca bardziej praktyczne. Będzie mniej strat 🙂
Do przygotowania wieńca będzie wam oczywiście potrzebna podstawa: może być taka jak mam ja, słomiana, kupiona w kwiaciarni lub na giełdzie kwiatowej. W większych sklepach papierniczych są też takie z papieru albo styropianu – ale uwaga: te białe trzeba zawsze pomalować najlepiej farbą akrylową na jakiś ciemniejszy kolor, żeby nie prześwitywało białe (no, chyba, że robicie wieniec z białych bombek).
Najłatwiej stworzyć piękny wieniec wykorzystując bombki w co najmniej 3 rozmiarach. Zamocujcie na początek jedną, dużą bombkę dość centralnie, a potem zapełniajcie stopniowo przestrzeń wokół niej dokładając mniejsze i większe bombki. Im gęściej tym lepiej. Pamiętajcie także o wypełnieniu przestrzeni od wewnętrznej strony wieńca, bo tam najbardziej będzie widać braki. Mocując bombki na klej w pistolecie przyklejajcie je nie tylko do podłoża, ale i do siebie nawzajem, dzięki temu konstrukcja będzie solidna. Co więcej – zwłaszcza przy małych wieńcach będą bombki, które wcale nie będą dotykały podstawy.
I teraz są dwie szkoły: jedna mówi, że powinno się eksponować wyłącznie okrągłą część bombki, czyli, że należy zdjąć mocowanie na sznurek i przyklejać tak, by dziubek bombki był skierowany do dołu i niewidoczny. Druga szkoła z kolei (którą jak widzicie wyznaję) twierdzi, że nie trzeba wcale ukrywać, że to bombka, a złote czy srebrne „ogonki” mogą być dekoracyjne. Zróbcie tak, jak się Wam podoba.
Zachęcam Was też gorąco do mieszania kolorów i odcieni: w złotym wianku może się znaleźć trochę czerwieni albo srebra, a najbardziej energetyczny wianek będzie taki, w którym bombki czerwone będą się mieszać z fioletowymi, zielonymi, ciemno różowymi i z granatowymi.
Gotowy wianek możecie zawiesić na drzwiach wejściowych, nad kominkiem, ale także wykorzystać jako świecznik umieszczając w środku kilka świec (ale uwaga: jeśli wieniec jest z plastikowych bombek musicie mieć go stale na oku!).
Super pomysł 🙂
Genialne ! W tym roku na święta zrobię taki wieniec na drzwi ! Dziekuje za super inspiracje 😉
Szybkie i tanie 🙂 Polecam!
świetne pomysły, rzeczywiście te gotowie wieńce są baardzo drogie, mam zamiar w tym roku przygotować taką bombkową choinkę, rozumiem, że styropianowy stożek lub z kartonu jest jej podstawą?
W tym przupadku kleiłam po prostu bombkę do bombki, zupełnie bez podstawy. Ale oczywiście styropianowe czy słomiane kółko bardzo ułatwia sprawę. Możesz też nawlec bombki na drucik uformowany w kształcie koła – to też bardzo wygodne.
Bardzo fajny pomysł, aż chce się z miejsca lecieć do sklepu po bombki i tworzyć takie dzieła :))))
No to do dzieła!