Kilka słów o miłości
Zaplanowałam sobie na dziś na blogu tekst o miłości. I tak się od paru dni zastanawiam, co ja Wam takiego mądrego mogę napisać na ten temat, w dodatku na blogu poświęconym zagadnieniom dotyczącym prowadzenia domu.
I przyszło mi do głowy, że najważniejsze, co mogę Wam przekazać o miłości zawarłam już w filmie „Czy Sławek ma ręce”. Bo miłość, to nie tylko randki, serduszka, wyznania i buziaczki, ale przede wszystkim codzienność. A codzienność jest taka, że trzeba zmywać naczynia, rozwieszać pranie i myć podłogę. I to właśnie w tej codzienności możemy okazywać sobie nawzajem swoje uczucia i to, jak bardzo jesteśmy dla siebie ważni. Bo dla mnie miłość to jest śniadanie, jakie Sławek przygotowuje dla mnie w weekendy. Miłość to lekki posiłek, który czeka na niego kiedy wraca późno z treningu. Miłość to jest „śpij, ja wstanę” kiedy dziecko zaczyna płakać w środku nocy. Miłość to jest „dziękuję za pyszny obiad” w niedzielne popołudnie.
Każdego dnia mamy mnóstwo okazji, żeby pokazać naszej drugiej połówce, że ją kochamy, że ją doceniamy, że zmienia nas i nasze życie na lepsze. Wystarczy wykorzystać choć jedną dziennie. Spróbuj, a zobaczysz co się stanie.
Czy czuję się kochana, bo mąż przynosi mi kwiaty? Nieszczególnie, bo te kwiaty są głównie „z okazji”. Ale czuję się kochana, bo mówi mi, że jestem dla niego atrakcyjna, bo chwali moje kulinarne eksperymenty, bo mówi, że jestem fajną mamą, bo docenia wszystko co robię codziennie, by stworzyć przytulny dom, sprawia, że na każdym kroku czuję jego akceptację. I żeby nie było za słodko: Sławek krytykuje mnie za to, że wiecznie siedzę w telefonie, odpowiadając na komentarze, za to, że za szybko jeżdżę samochodem, za bałagan (tak! tak! żeby być mistrzem sprzątania musiałam najpierw zostać królową bałaganu) i złości się kiedy budzę się rano i „hałasuję książką”. I to jest miłość 🙂
Zanim zaczniecie lamentować, że Wasza druga połówka Was nie docenia, zastanówcie się nad tym, że może jednak docenia, tylko na swój, niekoniecznie zrozumiały dla Was sposób. Psychologiczno-behawioralny aspekt takiego zjawiska pięknie opisuje książka „Płeć mózgu”. Znajduje się w niej cudowny przykład, do którego lubię wracać: partner w czasie terapii dla par został poproszony, by okazać swojej żonie uczucie, więc… umył jej samochód. Z kobiecego punku widzenia może to być kompletnie niezrozumiałe, ale pomyśl ile jest takich rzeczy, które robi Twoja druga połowa, które – choć to z pozoru codzienne czynności – są właśnie okazywaniem miłości. Kochanie przez gotowanie. Kochanie przez dbanie o auto. Kochanie przez zarabianie na dom. Kochanie przez urządzanie go tak, żeby był bezpiecznym azylem.
W każdym związku są chwile zwątpienia, zmęczenia, znużenia. Są lepsze i gorsze momenty. Są kryzysy tak poważne, że wydają się nie do przejścia. I nie wszystkie związki wyjdą z nich obronną ręką. Ale jeśli świadomie, z sercem ale i z odrobiną rozumu wybraliście osobę, z którą chcecie przejść przez życie to łatwiej będzie przejść przez burze. Weźcie przykład z moich rodziców: dwa razy się rozwodzili (dosłownie, na szczęście nieskutecznie), mieli w swoim małżeństwie naprawdę wspaniałe lata, ale dużo było też tych bardzo trudnych. Za to ich ostanie wspólne 20 lat to był najwspanialszy czas, który przeżyli w harmonii i miłości – takiej, jakiej mogłabym sobie tylko życzyć.
Postarajcie się więc – nie tylko w Walentynki – odkryć te drobne sposoby w jakie Wasza druga połówka okazuje Wam swoją miłość. Niech to cudne uczucie, że obok jest ktoś, kto robi dla Was tyle dobrego, Was nie opuszcza!
Piękne jest to co napisałaś ❤ łezka sama poleciała 😥
W sedno 😍 dziękuję za wpis
Zazdroszczę… Bo nigdy tak nie miałam i raczej mieć już nie bede
A ja życzę, żeby jednak to się stało!
To prawda miłość to nie tylko samo oh ah jest cudownie miłość to krytyka, pomarudznie sobie od czasu do czasu, pozloszczenie się, nie zawsze musimy się zgadzać ze sobą ale zawsze musimy znaleźć kompromis, zrozumienie dla naszych słabych dni i wzajemny szacunek inaczej lepiej się rozejść bo nie ma nic gorszego jak życie we dwoje a jednak osobno 🤗💞
Pełna zgoda!
Piękna z Was para 🙂 Wszystkiego dobrego Ula i Sławku oraz dla wszystkich zakochanych.
Pięknie dziękuję!
♥️♥️♥️♥️😍😍😍😍Suuuuper. 👌👌👌
Nooo to jest najlepiej ujęta napisana wyjaśniona definicja kochania jakakolwiek czytałam do tej pory ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️I zacznę bardziej doceniać to że mąż tak często mi auto myje 😘🤗😍
Pięknie dziękuję! A męża trzeba docenić koniecznie!
Piękny i wartościowy wpis. Nie tylko na Walentynki😊
Banał jest zawsze najtrudniej dostrzec. Mi siewydaje,że kobiety (W szczególności chociaż panowie pewno też) żyją w przekonaniu o księciu na białym koniu (Tylko,że takich nie ma. A może są tylko,że w bajkach i tam jest ich miejsce;) ) w życiu wystarczy być sobą i może to wystarcza 🙂
Trochę tak jest. Albo często ich horyzont kończy się na ślubie, na uczystości, a potem „jakoś to będzie” – a wtedy tak naprawdę schody dopiero się zaczynają.
Piękny i madry artykuł super same sedno miłości 💋💗💗💗
Dziękuję!
Po prostu doskonały poemat miłości.Bo bycie w związku to kompromisy ,trudne czasami decyzję, codzienne życie zrozumienie siebie .W trudnych chwilach starałam myśleć jaki to był chłopak fajny.Czas nas zmienia dorastamy do bycia razem , na początku małżeństwa byłam „🐄 denerwowały mnie takie głupoty jak to że mój mąż układał pantofle równo jakaż ja byłam nie mądra a teraz po 35 latach śmieje się z tego. Wszystkiego dobrego Kobiety a dla naszej Uli wszystkiego co najlepszego na tym Świecie jest naszym Skarbem
Dziękuję pięknie.To śmieszna historia z tymi kapciami, bo mnie na początku denerwowało, że mój mąż je ma 🙂 U mnie w domu wszyscy zawsze boso 🙂
Ula cudnie napisałaś💓 święte słowa i bardzo Ci za nie DZIĘKUJĘ🤗
Pięknie dziękuję!
Ja uwielbiam Włochy!!! Mówię zawsze, że to moja druga ojczyzna. Kocham tych ludzi, ich podejście do życia i cały ten kraj. No moim blogu zresztą najwięcej miejsca poświęcam Italii ❤ Poszłam nawet na kurs włoskiego a na ręce mam tatuaż La dolce vita taki jestem swir 😁😁😁
Może warto poczytać o pięciu językach miłości❤️ polecam☺️
Ula,
ja ci strasznie mocno dziękuję, że zaglądasz do mojej Italii poza szlakiem i polecasz ją swoim czytelnikom.
Marche naprawdę warto eksplorować, są tam przecudne miasteczka, jest wspaniała natura i mają niezłe wino! Bardzo się cieszę, że tam dotarłaś. Liguria jest w mojej TOP 3 we Włoszech, a już interior, to co mają w górach, to dopiero cudowności, za każdym razem wracam coraz bardziej zakochana!
Polecam każdemu takie zwiedzanie Włoch, jak Ty uprawiasz i każdemu, z całego serca, polecam miasteczka z listy najpiękniejszych wiosek Włoch, wpisujcie w Google: I Borghi più belli d’Italia.
Uściski,
Magda
Ściskam mocno!!!
Polecam Półwysep Gargano – bajkowa miejscowość Vieste
Bardzo wzruszający tekst, który daje do myślenia! Miłość jest piękna, ale niestety nie każdy ma szansę na udany związek. W moim przypadku to tak nie wygląda, ponieważ jakiś czas temu mąż postanowił mnie zostawić, dlatego obecnie rozglądam się za dobrym adwokatem z Rzeszowa od rozwodów. Opinie w internecie są różne, więc nie mam pojęcia na kogo się zdecydować.