• Instagram
  • YouTube

Sposób na przechowywanie klocków LEGO

Mój syn jest maniakiem Lego… Szczerze mówiąc, klocki są na topie od 3 lat, z małymi przerwami na gry planszowe i oczywiście karty z piłkarzami. I o ile ogarnięcie planszówek i kart jest stosunkowo łatwe, o tyle klocki to jednak wyzwanie. Zwłaszcza, jeśli ma się ich aż tyle… I to z różnych serii.

Próbowałam różnych metod: opcja z dzieleniem klocków według zestawów nie działa: Rysio – chyba słusznie – miesza, rozbudowuje, ulepsza, więc przyporządkowanie klocków do danej budowli było u mnie niewykonalne. Zaczęłam zatem podglądać dorosłych, którzy zajmują się kolekcjonowaniem klocków – „dorosły” podział okazał się jednak zbyt detaliczny – podzielenie wszystkiego według rodzajów i kolorów sprawiłoby, że sprzątnięcie po jednej zabawie zajmowałoby godzinę. Nie mówiąc o tym, że musiałabym mieć pokój LEGO. I teraz uwaga: Internet jest pełen cudownych zdjęć całych mebli na LEGO z milionem szufladek i nawet blatami do składania… Świadomie się na nie nie zdecydowałam – po pierwsze, to ogromna inwestycja, a kto wie, kiedy Rysiowi przejdzie ochota na klocki. Po drugie, chodziło mi o stworzenie w miarę elastycznego, mobilnego systemu, w którym to klocki dopasują się do nas, a nie odwrotnie.

Budowla Rysia

Po wielu próbach i błędach udało mi się wreszcie wypracować sposób, który działa, pozwala na szybkie złożenie dowolnego zestawu i pozwala na swobodne mieszanie i radosne budowanie. Pozwala także na porządkowanie klocków zaledwie raz w miesiącu, co zajmuje tak do godziny. Przy tej ilości, jaką mamy, uważam, że to i tak niezły wynik!

pedantula.04.02-43

Podział pierwszy: kolory

LEGO na szczęście ma ograniczoną liczbę kolorów, pierwszy podział robiłam właśnie kolorystycznie. W miarę przybywania klocków musiałam rozdzielić na przykład ciemnoszare od jasnoszarych. Ale podział się sprawdza. Wszystko pewnie zależy od tego, z jakiej serii macie zestawy: u nas dominuje Star Wars, Chima i Ninjago, z odrobiną LEGO City. W tej chwili pudła dzielą się na klocki: czarne, ciemnoszare, jasnoszare, czerwone, białe, wszystkie odcienie brązu wspólnie oraz połączone w jednym pudle zielone, niebieskie, pomarańczowe i żółte (ktoś, to ma więcej LEGO City, będzie musiał pewnie rozdzielić te kolory, u mnie bez kłopotu mieszczą się w jednym miejscu).

Kolory

pedantula.04.02-39

Podział drugi: drobiazgi

Kiedy szczęśliwie udało mi się podzielić klocki kolorami, okazało się… że ten podział nie działa… Jest zbyt wiele małych części, które po prostu trudno znaleźć w pudle pełnym jednego koloru. Kupiłam wtedy plastikowe wkładki do szuflad, z podziałem na przegródki i wydłubałam małe części, segregując je według rodzajów. Chodzi o te naprawdę najmniejsze drobiazgi, które trudno wyłuskać spośród większych klocków….

pedantula.04.02-41

Podział trzeci: wszystko co nigdzie nie pasuje

Ale… klocków przybywało, trzeba było więc nieco rozbudować cały system – a że pomysł jest elastyczny, to wystarczyło dokupić parę pojemników. W ten sposób swojego miejsca doczekały się: ludziki i wszelkie akcesoria, klocki „z dziurkami”, takie techniczne, klocki przeźroczyste, takie kryształowe we wszystkich kolorach, okna i drzwi, koła do pojazdów, klocki o okrągłym kształcie i klocki z najpopularniejszym mocowaniem. I oczywiście jedno pudło na dziwadła: korpusy smoków, siatki, drabiny i kule mocy.

pedantula.04.02-40

Tym sposobem doszłam do łącznie 20 pudełek z klockami LEGO plus… No właśnie.

Co zrobić, żeby po każdej zabawie nie rozdzielać klocków do wszystkich przegródek? Mam jeszcze jedno pudło… Bieżące. Tu wkładamy wszystkie klocki, które pozostały „luzem” po zabawie. Gotowe budowle na półkę, resztki do pudełka. I bieżące pudełko rozdzielamy raz w miesiącu do odpowiednich przegródek. A to też może być zabawa, bo dzielimy się po połowie i ścigamy się, kto szybciej rozdzieli swoją!

pedantula.04.02-42

pedantula.04.02-44

I PS: instrukcje: wszystkie w jednym miejscu, jak książeczki. Jeśli wszystkie klocki macie pod ręką, złożenie dowolnego zestawu to tylko chwila. Powodzenia!

pedantula.04.02-45

35 komentarzy

Zostaw komentarz

Wypełnij formularz aby się zarejestrować

Dzięki naszemu newsletterowi bądź na bieżąco z tym co się dzieje u Uli Pedantuli!

Wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną na wskazany przeze mnie adres email informacji handlowej w rozumieniu art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną od Pedantula - Urszula Chincz z siedzibą przy ul. Łowickiej 58/4 w Warszawie, kod pocztowy: 02-531 Warszawa, NIP 521 236 25 55, REGON: 017353030.