To lubię – wrzesień
We are knitters, czyli zrób sobie sweter
Kocham robić na drutach. Nauczyła mnie tego moja mama kiedy miałam 8 czy 9 lat. Nie jestem mistrzynią, nie eksperymentuję z trudnymi ściegami, ale nic mnie tak nie relaksuje jak poleżeć sobie na kanapie pod kocem, który właśnie robię 🙂 Nie porywałam się jednak na nic większego niż szal, pled czy poduszka, bo albo projekty były dla mnie mało atrakcyjne, albo za trudne. Aż przypadkowo znalazłam w sieci stronę weareknitters.com. Kupujemy tam gotowe zestawy: wełnę w dowolnym kolorze, druty o odpowiedniej średnicy i instrukcję w dowolnie wybranym języku (również po polsku). Wybierając sweter czy szal na stronie możecie zobaczyć także zdjęcia klientów, którzy już wykonali swoje dzieła. Ja właśnie kończę swój sweter, więc zerkajcie na FB i Insta, na dniach się pochwalę!
„Twoje zdrowie w Twoich rękach” Frederic Saldmann
Bardzo rozsądna książka o tym, że mamy wpływ na swoją długowieczność, na swoje samopoczucie. I wcale nie musimy wylewać siódmych potów na siłowni, jeść pięciu listków sałaty na krzyż. Rozsądne, dobre nawyki i długofalowe działania sprawiają, że będziecie czuć się lepiej, młodziej i zdrowiej. Watro wrócić do tej książki od czasu do czasu, żeby pamiętać, że na zdrową i dobrą dojrzałość (żeby nie powiedzieć starość) pracujemy całe życie.
Bielenda Sugar Body Scrub
O tym, że jestem fanką marki Bielenda wiecie nie od dziś. Ale dopiero niedawno odkryłam profesjonalną linię tej marki. Moja Pani od pazurków pokazała mi sól do stóp z tej serii oraz właśnie ten peeling. Jest dokładnie taki jak lubię: miło drapie pod prysznicem nie powodując jednak podrażnień i zostawia na skórze uczucie nawilżenia, lekki film. Wieeeelkie opakowanie przeznaczone dla salonów wystarczy Wam na długo.
Bransoletka Les Nereides
Kompletnie oszalałam na punkcie biżuterii tej marki. Każdy pierścionek, bransoletka a nawet łańcuszek do odrębny, bajkowy świat! Maciupkie koty czy pieski otoczone roślinami, na których gnieżdżą się mrówki i biedronki. Nieziemsko ubarwione ptaki otoczone rajskie kwiaty. Roślinne ornamenty, przy których brazylijski karnawał wygląda na minimalistyczny. Zerknijcie na stronę http://www.lesnereides.com/fr/ i dajcie się zaczarować!
Nie dalej jak kilka dni temu przyszło mi do głowy, że po co mam kupować szalenie drogi pled z merynosów, kiedy mogę zrobić go sama. Pożyczyłam więc od mamy druty i kłębek do testów i przypominam sobie jak to szło, bo mnie z kolei w dzieciństwie podstawowych ściegów nauczyła babcia. Mąż złośliwiec mruczy coś o ‚pewnym wieku w jakim obserwuje się takie zachowania’, ale co tam, wciągnęłam się ?
Robienie na drutach moim zdaniem znów zaczyna być sexy – proszę powiedzieć mężowi, że się musi lepiej orientować 🙂
Robię na drutach i szydełku, haftuję, deucopażuję przysłowiowe cuda wianki ale od zawsze chciałam fotografować, co też niezdarnie robię i jest to frajda. Podziwiam panią Ulę za determinację z jaką poświęca czas przeznaczony na lenistwo swoim pasjom. Życzę nowych pomysłów i a jeszcze bardziej ich realizacji. Pozdrawiam.
Rzeczywiście leniuchowanie nie bardzo mi wychodzi 🙂 Dziękuję za miłe słowa i życzenia!
Czekam na sweter!! 🙂 jestem ciekawa wzoru koloru i ksztaltu u mnie ciagle kominy i czapki a sweterek czeka… ale sie doczeka 😉 corcia jest mala jeszcze a lapie za szydelko i mowi ze robi ze mna 🙂