Wielki bałagan małych artystów – trzeci dzień nowego wyzwania
Z dziecięcą twórczością jest trochę problem. Bo z jednej strony to są dla nas najpiękniejsze na świecie rzeczy, z drugiej zazwyczaj jest tego tyyyyle i – co więcej – w bardzo różnych technikach i formach. A zatem nie da się pięknie wyeksponować wszystkiego.
Ja mam zawsze jedno pudło, w miarę pod ręką, do którego składam wszystkie rysunki i prace Rysia, a kiedy całość się wypełni, przeglądamy je wspólnie i decydujemy, co zostawić na pamiątkę, co wyrzucić, a co wyeksponować.
Gorąco zachęcam Was do stworzenia galerii dziecięcych prac, bo to bardzo motywujące dla małych artystów! Co więcej – ekspozycja w galerii wciąż musi się zmieniać, więc to też dobra inspiracja dla powstawania nowych prac!
Więcej o ekspozycji dziecięcych prac pisałam tutaj i gorąco Wam polecam ten wpis, po pokazuję w nim wiele prostych sposobów na domową ekspozycję dziecięcej sztuki.
No ale artysta musi mieć swój warsztat pracy zawsze pod ręką! A zatem przede wszystkim „płótno”, czyli wieelka rolka papieru: jest wygodna, bo można ją rozwinąć na stole (oba końce rolki mogą spokojnie zwieszać się z biurka i leżeć na podłodze), można ją rozciągnąć na podłodze, można ją też zawiesić na ścianie. Takie rolki można kupić m.in. w IKEA [KLIKNIJ TUTAJ]:
Jest też wersja do kolorowania [KLIKNIJ TUTAJ]:
oraz gotowe ramki do wypełnienia rysunkiem [KLIKNIJ TUTAJ] (jeśli ten narysowany oryginalnie Wam się znudzi można na niego nakleić kolejny)
Ostatnie zdjęcie pochodzi z mojego wpisu „W co się bawić, kiedy pada”. Tam też zajrzyjcie po kilka pomysłów.
Flamastry i kredki po gruntownym przeglądzie, co pisze, a co nie, warto mieć pod ręką w fajnie przygotowanych naczyniach – to mogą być zwykłe słoiki, puszki po pomidorach czy innej fasolce, odcięte spody od plastikowych butelek – naprawdę dobry pojemnik na mazidła można zrobić ze wszystkiego (ja mam ze słoika do wekowania), zobaczcie:
Zobaczcie też, jakie cudo można zrobić ze słoika i balonów [KLIKNIJ TUTAJ]:
albo z zapasu słomek [KLIKNIJ TUTAJ] (tak, wiem, to nieekologiczne, ale może ktoś ma gdzieś jeszcze zapas i może go przerobić na coś, co nie będzie jednorazowe).
Do dekoracji puszek z kolei możecie śmiało wykorzystać ten sposób ze sznurkiem [KLIKNIJ TUTAJ] (swoją drogą małe doniczki i osłonki to też świetne pojemniki na kredki i flamastry!
Jeśli jednak wolicie mieć wszystko pochowane, żeby nie tworzyło wrażenia bałaganu, zaopatrzcie się w dwa pudła (zgodnie z moimi poniedziałkowymi poradami [KLIKNIJ TUTAJ]) i w jednym trzymajcie kredki, flamastry i kartki, a w drugim gotowe prace. Pudła powinny być raczej płaskie i spore, żeby zmieścił się również format A3.
Nie ma to jak dobrze zorganizowana szuflada. Powstał o tym cały wpis [KLIKNIJ TUTAJ].
Do ochrony przed skutkami dziecięcej twórczości z kolei przydadzą się Wam:
– mata ochronna na stół [KLIKNIJ TUTAJ] (żeby nie było potem przykrości, że coś wyszło poza kartkę). Wybierzcie odpowiedni dla Waszego stołu/biurka rozmiar i taką matę, którą można zwinąć w rolkę – łatwiej będzie ją przechować, kiedy nie będzie potrzebna:
– ochronny fartuszek dla małego artysty [KLIKNIJ TUTAJ] (ważne, żeby miał gumki w mankietach):
– cerata na podłogę lub stół: obowiązkowa przy wszystkich zabawach ciastoliną, plasteliną, slimem i innymi sypko-klejącymi materiałami (kupcie taką na metry, możliwie szeroką i niezbyt kolorową, żeby nie przytłumiała dzieł, które na niej powstają). W JYSK dostaniecie przeźroczystą, a także designerskie wzory, pasujące nie tylko do dziecięcych wnętrz [KLIKNIJ TUTAJ]:
Życzę Wam powodzenia z dzisiejszym wyzwaniem i do dzieła! Dzisiaj to dosłownie do dzieła!