Moje ulubione zapachy
Mam bardzo wrażliwy nos. To z jednej strony zbawienie – bo mogę się cieszyć niuansami zapachów jedzenia, kwiatów czy perfum, a z drugiej przekleństwo, bo wszelkie przejawy braku higieny w otoczeniu odczuwam bardzo mocno. Zapachy, które mnie otaczają są dla mnie bardzo ważne. Uwielbiam świece zapachowe, olejki i piękne perfumy. Nie jestem bardzo wyrafinowanym nosem i chciaż doceniam unikalne perfumy, to jednak 1 000 zł za flakonik to lekka przesada. Szukam więc zapachów w normalnych cenach, a jednak mniej „mainstreamowych”. Bardzo długo moim ukochanym zapachem była Mademoiselle Chanel i chciaż wciąż bardzo mi się podoba to jednak trochę za często go „czuję”. Zobaczcie co teraz dominuje na mojej zapachowej półeczce.
Bottega Veneta
Ten zapach nie ma chyba jakiegoś rozwinięcia nazwy. Moje wielkie, wielkie marzenie na kiedyś to pleciona torebka tej marki, ale póki co poprzestaję na zapachu. Jest dość intenstywny, trochę drażniący, męski, mroczny. Kojarzy mi się z chłodną ale luksusową piwnicą z winami albo minimalistycznym, kamiennym wnętrzem z wielką skórzaną kanapą. Bardzo lubię malutką, szklaną wersję podróżną o pojemności 20ml, którą mogę zabrać ze sobą nawet do samolotu. Jeśli szukacie zapachu innego niż wszystkie spróbujcie koniecznie – jest dostępny w Sephorze.
Olejki Sense Dubai
Jest taki magiczny sklep na Mokotowskiej, w którym pachnie jak w raju. Zapachy są bardzo różnorodne, można kupić je w maleńkich opakowaniach z rollerem albo w większych kryształowych flakonikach z plikatorem. Siedziałam tam chyba z godzinę wybierając, testując, wąchając i próbując. Olejki dają inny efekt niż perfumy rozpylane na skórze: z daleka prawie ich nie czuć – idąc przez ulicę nie będziecie za sobą zostawiać „smugi zapachowej”. Ale kiedy ktoś podejdzie bliżej wyraźnie poczuje piękną, dość intensywną woń. Ja wybrałam dla siebie olejek nr. 10 – lekko miodowy, lepki, gęsty, o ciężkim ale słonecznym zapachu oraz świeższy, papierowo-drewniany nr.8. Olejki można ze sobą mieszać. Pamiętajcie tylko, że szybko przesiąkną wasze ubrania, torebkę, biżuterię i zostaną z wami na długo. Cudny, egzotyczny sposób na piękny zapach.
Tom Ford Black Orchid
Historia była taka: któregoś razu spotkałam na imprezie Darię Ładochę. Padłyśmy sobie w ramiona i uścisnęłyśmy się mocno, a Daria pachniała niebiańsko! „Przejęłam” od niej perfumy na cały wieczór i jeszcze po powrocie do domu wąchałam swoją sukienkę! Na drugi dzień rano popędziłam do perfumerii i od tego dnia ja i Tom Ford jesteśmy nierozłączni 🙂 To chyba najbardziej popularny z moich zapachów. Mam maciupką buteleczkę do małej torebki, sztyft z rollerem na wyjazy i oczywiście nieduży flakonik na toaletce (marzy mi się wielki flakon, taki perfumeryjny). Zapachy Forda są bardzo wyrafinowane, przemyślane. Ten jest mroczny, słodki, ale drapieżny! Taki zapach dla zdecydowanej dziewczyny 🙂
I chociaż kocham wszystkie moje zapachy (których używam wymiennie, ale takimi falami, jestem wierna jednemu przez parę tygodni) to chyba muszę poszukać czegoś delikatnego, lekkiego na lato… Co polecacie?
Witam, ja również używam bottege i nic mi jeszcze delikatniejszego nie przypadło do gustu. Jednak koniecznie muszę powąchać Toma Forda, Pozdrawiam.
Jest genialny… Jeśli podoba Ci się Bottega to ten pewnie też będzie super!
Mademoiselle Chanel mam używam od wielu lat w okresie jesien-zima ,wiosna za to tylko Moschino Funny! Ale za to na lato uwielbiam ,kocham i nigdy nie zmienię Acqua di Gioia Giorgio Armani Polecam:)
Właśnie Acqua di gio mi chodzi po głowie na lato! Muszę sobie przypomnieć ten zapach.
A może D&G L’Imperatrice 3?
Już sama marka mi się podoba, bo włoska 🙂 A nazwa to już całkiem!
Moje ukochane perfumy na sezon wiosna-lato. Od sześciu lat jestem im wierna 🙂
Bottege kocham, jest wyrafinowana i obłędnie seksowna. Ale na lato wolę Incanto Salvadore Ferragamo też to kocham 🙂
Muszę spróbować!
Na wiosnę/lato polecam Light Blue od Dolce&Gabbana lub L’eau par Kenzo femme – fajne, lekkie i orzeźwiające zapachy 🙂
L’eau par Kenzo kiedyś używałam, rzeczywiście wspaniały zapach!
Witam Ulu. Ja polecam zapach „Chloe”. Jest przepiękny, słodki, kwiatowy, z wyraźną nutą bergamotki. Kiedyś w sklepie zaczepiła mnie dziewczyna, co mam za perfumy, bo tak pięknie pachną. Pozdrawiam
A marka Chloe ma tylko jeden zapach? Czy jakoś specjalnie się nazywa?
Klasyczna Chloe to po prostu Chloe eau de parfum:)
To bardzo ladny zapach ale na ulicy codziennie mozna spotkac kilka osob ktore tym pachną wiec szukalabym dalej:)
Ula polecam Chanel Chance eau fraiche
Absolutny must have <3 to własnie Chanel Chance eau de fraiche 😉
Ponadto sprawdzone miłe nutki to
Moschino Funny – lekko miły i przyjemny letni
D&G the one – nieco bardziej wyraźny, ale nie rzucający się w nosdrza
Marc Jacobs – różowa Daisy – pudrowo kwiatowy zapach
Hermes Eau des merveilles – cieższy wyraźny zapach nie do pomylenia z żadnym innym 😉
Super, dziękuję! Ten Hermes brzmi kusząco…
Super, spróbuję!
Ula – kocham Toma Forda , więc sprawdź Burberry The Beat. Półka cenowa troszke niższa niż TF , ale nadają się na lato .
Dzięki! Powącham!
Oj tak, od lat na wiosnę /lato tylko Burberry the beat:) baaardzo przystępny cenowo, można lać 😉
Można lać! Podoba mi się!
Ula polecam L’Eau Jimmy Choo. W składzie bergamotka i kwiat hibiskusa następnie nektarynka i piwonia a na koniec drzewo cedrowe i piżma
Mniam!
Dla tych pań, które nie mogą sobie pozwolić na droższe perfumy proponuję Gabriella Sabatini miss gabriela, jest bardzo przyjemny i tani:)
A gdzie można go kupić?
Moim numer jeden od lat jest CK Truth, oczywiście na lato. Bambusowy ale z piżmem, sandałem i wanilią. Koszuje grosze w necie, a jest mega trwały i każdy mnie pyta czym pachnę. Co do Chloe to marka ma kilka zapachów o nazwie Chloe ale i też pudrowy Chloe Love i nowość Chloe Nomade piękny ale słodki. Hermes ma ciekawe zapachy z serii Jardin. Oj o zapachach mogłabym pisać długo. Teraz używam DKNY Nectar Love miodowo brzoskwiniowy w cudnej butelce z korkiem w pszczoły.
Muszę spróbować zatem i Truth i tego „pszczelego”!
Podczas urlopu w Turcji , panowie animatorzy obsługujący nas pachnieli tak nieziemsko, że nie wytrzymałam i zapytałam co to za perfumy, bo muszę mężowi prezent zrobić koniecznie! Otóż okazało się ,że one zwyczajnie nie istnieją bo to mieszanka wielu różnych markowych zapachów plus olejki itd, myślałam,że mnie wkręcają ,ale teraz myślę,że mówili prawdę 🙂 Twierdzili,że szef hotelu specjalnie zleca robienie takich mieszanek,żeby był identyfikowane z tym konkretnym hotelem i działały na kobiety 🙂
Animatorzy to pachną wakacjami, słońcem i morzem 🙂 Już samo to jest mieszanką piorunującą…
Z doświadczenia wiem że w Bottege coś jest łączącego wszystkich. Nie znam osoby której się nie podoba. Być może ktoś okrył zapach, którym wszystkim się podoba albo uderza w feromony?
Witam!
Od wielu lat w czasie wiossenno-lenim używam na zmianę perfum i wód toaletowych: DKNY Be Delicious (zielone jabłuszko), Chanson d`Eau, Elizabeth Arden White tea oraz Green tea. Są to droższe mark,i jak i takie które można kupić w drogerii. Wprowadzają mnie one w nastrój relaksu oraz pozytywnej energii. Kojarzą mi się z czasem urlopu spędzonego nad morzem i w górach. Dzięki nim zapamiętałam wiele chwil mojego życia
Nie ma osoby, która nie zwróci uwagi na Ciebie kiedy przejdziesz obok skropiona nimi. Spróbuj, bo warto.
To jest wspaniałe, że perfumy kojarzą się z wakacjami, latem, ciepełkiem. Właśnie chyba dlatego potrzebuję zmiany….
Dla mnie na lato tylko i wyłącznie Prada Iris Cedre ?
Od lat uzywam zarowno Bottegi jak i Forda. Fakt, na lato troche przyciezkawo wiec ja przesiadam sie na Prade Iris, nie bardzo popularna, z pazurem i trwala. Sprobuj, moze Tobie rowniez przypadnie do gustu…
Jak nie jest popularna, to pewnie mi się spodoba 🙂 A prada jest w Sephorze czy w Douglasie czy tu i tu?
Mam nadzieje, ze zarowno w jednej jak i drugiej sieci. Polecam sprawdzic osobiscie w perfumeriach. Wlasnie zweryfikowalam dostepnosc na ich witrynach internetowych, ani tu, ani tam, ale wiem, ze nie wszystko maja dostpene via internet. Powodzenia, pozdrawiam serdecznie
PS. Internet pomaga tu:
https://www.iperfumy.pl/prada/milano-infusion-diris-woda-perfumowana-dla-kobiet/
Byłam w Douglasie i Prady Iris nie było, ale to był mały sklep. Muszę się wybrać do większego, może będzie większy wybór 🙂
Faktycznie, w tych mniejszych pewnie nie bedzie. Polecam polowac nieustajaco 😉 Powodzenia!
Na lato cudowny jest zapach See by Chloe, kojarzy mi się z zapachem kwaśnych jabłek papierówek prosto z drzewa, ale ma w sobie też coś mydlanego, bardzo ładnie się rozwija na ciepłej skórze. I butelka jest prosta, ale przepiękna, jak staromodna klatka dla kanarka 🙂
A ja uwielbiam Pamplelune Guerlaine z serii Aqua Allegoria. Na lato i nie tylko:)
Mi podszedł biały zapach Toma Forda z Pachouli i chyba się zdecyduję 😉
Piekne letnie i nie „oklepane” zapachy:
1. Tom Ford – Mandarino di Amalfi.
Perfumy piekne, lekkie ale z pazurem. Najlepsze nawet na ból głowy (tak, rowniez na syndrom dnia poprzedniego:) – naprawde pomagają! Zdecydowanie poprawiają nastroj.
2. Byredo – Pulp
Piekny lekko slodki ale jednoczesnie trochę męski. Swietny na lato:). Jesli lubi Pani cięzsze zapachy ten powinien wpisać się idealnie jako pośredni w kierunku lekkiego.
A co do zapachów ogolnie pięknych i bez podzialu na pory roku:
– Tom Ford – Velvet Orchid Lumiere… coś wspaniałego 🙂
– Bottega Veneta – Eau de Velours … przepiekny, zamszowy, rozgrzewajacy zapach. Wolę go chyba bardziej od klasycznej wersji Bottegi:).
Czekam na wieści czy coś z propozycji się Pani spodoba:)
Właśnie ostatnio w perfumerii zatrzymałam się przy Mandarino di Amalfi i bardzo mi się spodobał!
Warto polować na iperfumy.pl, są kilka stówek tansze:) co więcej- to unisex więc bedzie Pani mogła ich uzywac razem z męzem i skonczy się problem kto się bardziej wyperfumował i czyj zapach przyćmiewa bardziej:) u nas w domu takie rozwiązanie na lato się sprawdza:).
No właśnie kusi mnie zamówić u nich, ale nigdy nie kupowałam perfum on line… I mam małe obawy, czy na 100% będą świeże i oryginalne…
Iperfumy są w porządku. Zamawialam wiele
Razy i naprawde za kazdym razem bylam zadowolona. Moje Mandarino di Amalfi mąż kupił mi w Douglasie na urodziny, tak bardzo mu się spodobaly ze poprosił o urodzinowy egzemplarz rownież dla niego:). Zdecydowalismy ze zamowimy na iperfumy bo jednak roznica cenowa byla spora. Porownując- naprawdę wszystko jest jak trzeba. Perfumerie mają po prostu ogromne narzuty cenowe. Wystarczy zajsc np do Superpharm by to samo np. Chloe kupic sporo taniej. Wiadomo ze czasem warto zrobić sobie frajdę i kupic sobie cos w Douglasie/Sephorze i poprawic sobie humor od zaraz, ale iperfumy naprawde są ok:). Niech Pani sobie tak zamowi Mandarino. Ja zamawiałam i mogę potwierdzić ze jest wszystko jak powinno:)
Super, bardzo dziekuję!
Pozdrawiam 🙂
na lato polecam moje ukochane Issey Miyake Leau Dissey
Pani Ulu, i jak kupiła pani coś nowego?
escentric molecule 01