Pomysł na prezent: „Znajdź mnie”
Odliczanie na moim Facebooku (tu) i Instagramie (tu) trwa, a dzisiaj zaczynamy cykl świątecznych wpisów!
W wiadomościach do mnie często pytacie o pomysły na świąteczne dekoracje, pomysły na prezenty oraz nietypowe choinki!
Wszystko to i znacznie więcej pojawi się na blogu w najbliższych dniach!
A zaczynamy od pomysłu na własnoręczny prezent dla kogoś, kto na przykład ma już wszystko. Albo kogoś, komu chcecie podarować coś od serca, ale niekoniecznie za miliony monet.
Do przygotowania tego wyjątkowego prezentu będzie Wam potrzebne: pojemny słój, trochę orzechów laskowych i włoskich, dziadek do orzechów oraz klej w pistolecie oraz dość wąski kawałek papieru i kolorowy długopis.
Zacznijcie od rozłupania jednego orzecha włoskiego – ale uwaga, musicie go rozłupać na dwie równe połowy, wzdłuż tego naturalnego „łączenia”. Mnie się udało dopiero przy czwartym orzechu, więc nie zniechęcajcie się.
Teraz delikatnie, żeby nie uszkodzić skorupki trzeba usunąć orzecha z łupinki – przyda się tu ostry mały nożyk albo nawet miniaturowe szydełko. Kiedy łupinka jest gotowa na pasku papieru napiszcie starannie życzenia. A może to będzie „kupon” na prezent, którego nie da się zmieścić pod choinką? Na przykład na wspólny romantyczny weekend czy kolację w wymarzonej restauracji? Kiedy już napis będzie gotowy zwińcie go ciasno w rulonik i umieśćcie w połowie łupinki. Teraz trzeba tylko starannie skleić orzecha klejem w pistolecie, tak, żeby nie było widać, że kiedykolwiek był rozłupany. Orzech z „prezentem” wrzućcie do słoja tak, żeby znalazł się gdzieś w środku. Najpierw ułóżcie warstwę włoskich, potem dorzućcie garść laskowych, które wypełnią przestrzeń między większymi orzechami i tak na zmianę.
Słój możecie udekorować w dowolny sposób: albo „na bogato” jak ja, albo naturalnie: sznurkiem z przywiązanymi szyszkami i gałązką choinki. Możecie także na słoju umieścić etykietę z imieniem obdarowanej osoby.
Kiedy teraz o tym myślę, to piękny sposób na ukrycie pierścionka zaręczynowego… 🙂
Miłego tworzenia!
wow 🙂